paź 21 2003

Bezsilność mnie dobija...


Komentarze: 2

 

Ale teraz to mam poważną dillemę... Mianowicie jedna z panienek z mat – infu, co to przesiaduje ze mną na przerwach, jest (tak jak zresztą podejrzewałam) już nałogową narkomanką niestety. I co ja mam zrobić, hę? Udawać, że nic nie wiem, nic nie widzę? Być obojętną na to, co się z nią dzieje? Przecież ona gaśnie w oczach! I w dodatku jest tak ślepo zapatrzona w swojego chłopaka. Nie dam rady olać tego, że ona przychodzi do szkoły posiniaczona, blada. Ciągle jest smutna... Najpierw się trochę chowałam przed nią, bo co i raz mnie widziała, to się dosiadała – męczyło mnie to. Ale dziś spytałam ją czemu chce się ze mną qmpelkować, a ona mówi, że jestem jedyną osobą w budzie, która wydaje jej się bliska. No przecież nie mogłam tego zignorować... Jestem taka confused!!! Jejq, jejq, co ja mam robić? Jestem tylko małą Miką, świata nie zmienię. Ale nie chcę też, żeby ona cierpiała. Ach... idę się bić z myślami... L

 

mika1986 : :
ciekawski
03 listopada 2003, 22:54
cos zaniedbujesz ostatnio swojego bloga...
buu
22 października 2003, 11:09
smutne :/

Dodaj komentarz